Angielski śpiewająco, czyli "You can sing in English too!"
Fantazja,
ruch, muzyka, kreatywność i nauka języka trenowane są w tym samym czasie. Wiele
zmysłów musi być zaangażowanych w jednym momencie, żeby dziecko odbierało język
jako element zabawy i komunikacji. Jeżeli chcemy obudzić w dzieciach
kompetencje językowe i wspomagać ich naukę języka, na pierwszy plan powinniśmy
wysunąć aspekt przyjemnej zabawy. Uda się to na pewno, jeśli sięgniemy po
wpadające w ucho piosenki, które są doskonałym sposobem na szybkie przyswajanie
słownictwa.
Jak nauka języka w połączeniu z muzyką wygląda z
perspektywy mózgu?
Rzekomo
lewa półkula mózgu uaktywnia się przy analitycznym myśleniu i zadaniach
logicznych, natomiast prawa przy analizie kolorów, kształtów, dźwięków,
orientacji w przestrzeni. Jeżeli wykonujemy zadania na słowach (używamy lewej
półkuli) i w tym czasie uaktywnimy prawą półkulę, przez muzykę bądź taniec,
wówczas skuteczność działania półkuli dominującej wzrasta kilkakrotnie!!! Nauczanie
polisensoryczne (bo tak to się fachowo nazywa) zakłada, że uczymy się
najefektywniej całą powierzchnią mózgu, przy zaangażowaniu różnych zmysłów i
kanałów percepcji jednocześnie, dlatego łączmy bodźce słuchowe z praktycznym
działaniem (śpiew) i emocjami. Wówczas uczymy się szybciej i
skuteczniej!
Internet
tonie w różnych mniej lub bardziej ciekawych aranżacjach muzycznych,
dedykowanych najmłodszym. Uważam, że to nie lada wyzwanie, żeby znaleźć
piosenki przeznaczone dla dzieci w wieku 6+ w ciekawej aranżacji muzycznej, z
odpowiednio dostosowanym słownictwem, żeby nie były infantylne i jednocześnie
zbyt poważne i żeby muzyczne tło nie przypominało tandetnych melodyjek z
chińskiej zabawki (a o takie na YouTube nie trudno...). W poszukiwaniu dla
mojej siedmioletniej córki przeszukałam cały Internet i tak trafiłam na ciekawy
śpiewnik autorstwa znanego prezentera telewizyjnego programu "5
o'Clark" Terence Clark-Warda pt. "You can sing in English too"
wraz z płytą CD wydany przez Wydawnictwo Poltext.
Po
różnych doświadczeniach muzyczno-estetycznych nie byłam pewna, czy nie
powielamy jakiejś "dziecinnej" składanki hitów dla maluchów, jednak
okazało się że płyta gra w naszym domu ostatnio na okrągło! Co więcej, z
przyjemnością słucham jej podczas gotowania obiadu, kiedy córka jest w szkole a
synek ucina sobie popołudniową drzemkę!
Nie
spodziewałam się, że utwory muzyczne, dedykowane dzieciom w przedziale wiekowym
5-8 lat, będą wpadały w ucho również rodzicom. Otóż wszystkie piosenki, które powstały na potrzeby książki należą do różnych
stylów muzycznych: pop, rock, blues, funk, reggae, punk, disco, grunge,
country, jezz etc. Ta różnorodność wpływa na atrakcyjność utworów, ponieważ
wprowadza dzieci do świata różnych stylów, rytmów i taktów, a przy okazji trafia również w gust dorosłych.
Piosenki są dość krótkie, dzięki temu dzieci optymalnie mogą się na nich skupić.
Tematy poruszane w piosenkach związane są z otaczającym światem: posiłki, codzienne czynności, kolory, dni tygodnia, pory roku, zwierzęta, liczebniki, dom, sklep, przyjaźń, przygoda etc.
Teksty piosenek podzielone są wg stopnia trudności oraz wcześniej ustalonej liczby słów, pojawiających się w każdej piosence. Książka dedykowana jest pod tym względem dzieciom w przedziale wiekowym 5-8 lat - mimo wszystko gorąco zachęcam do zapoznania się z tym rewelacyjnym materiałem muzyczno-językowym dużo wcześniej! Dla dzieci młodszych to świetna okazja do osłuchania się z językiem angielskim. Mogą w rytm piosenek tańczyć, powtarzać pewne zwroty (inicjatywa rodzica w tejże kwestii jest bardzo mile widziana). Dla starszych dzieci 8+ to doskonała powtórka i świetna zabawa, bo już przy kolejnym słuchaniu śpiewają piosenkę wraz z wokalistą i kompletnie wszystko rozumieją!
Tak więc muzycznie zostałam bardzo szybko urzeczona i z przyjemnością śpiewam rano: I eat my breakfast - breakfast in the morning time a do obiadu: I eat my lunch - lunch in the afternoon! A bawiąc się z synem na macie naśladuję różne zwierzęta śpiewając: animals, animals in my house... blub, blub - my pet fisch, corak, croak - my pet frog, hiss, hiss - my pet snake, czy woof, woof my pet dog!
Jeśli nie macie pomysłu na zabawę z prezentowanymi piosenkami, autor książki zatroszczył się o to, by nie brakło nikomu inspiracji. Przy każdym tekście piosenki znajdujemy opis, który dotyczy obszaru tematycznego i słownictwa występującego w tekście piosenki, stylu, w którym została wykonana oraz sposobu zabawy z piosenką (jej ewentualnego wykorzystania) - to spore ułatwienie w chwilach braku weny do zabawy!
Nie na darmo się mówi, że muzyka łączy pokolenia! Wspólne śpiewanie i nauka angielskiego nie tylko wpływa na rozwój muzyczno-lingwistyczny naszych pociech, ale buduje niesamowitą relację dzieci z rodzicami. Osobiście nie mogę wyobrazić sobie lepszej zabawy w nauczanie i naukę angielskiego od najmłodszych lat, dlatego gorąco zachęcam wszystkich rodziców i nauczycieli do zapoznania się z "You can sing in English too" - obowiązkowego podręcznika do śpiewającej nauki języka angielskiego dla dzieci!
Spis treści i pierwszy rozdział można podejrzeć TU.
Książkę
wraz z płytą można nabyć TU.
Jeżeli
uważasz, że ten wpis przyda Ci się, kliknij „Lubię to” na moim profilu na FB:
https://www.facebook.com/jezykidzieciom/ lub udostępnij go swoim
znajomym.
Dziękuję!
Muzyka bardzo pomaga w nauce języków obcych! Dzięki niej nie tylko łatwiej zapamiętujemy słówka, czy nawet całe wyrażenia, ale nawet zasady gramatyczne. Na przykład 3 conditionals, na każdy można znaleźć piosenkę i dzięki temu już się nie mylą. A jeśli chodzi o dzieci, to świetne wyniki mają szkoły Helen Doron English, które właśnie uczą w oparciu o muzykę, śpiew, ruch. Angażując wszystkie zmysły, dostaniemy najlepsze wyniki :-)
OdpowiedzUsuńOtóż to! Serdeczne dzięki za ten komentarz <3
Usuń