Książę Szaranek, szneka z glancem, w antrejce na ryczce i blubry Starego Marycha czyli przekażmy gwarę poznańską kolejnym pokoleniom!
Od momentu, gdy w moje ręce wpadł niespodziewanie "Książę Szaranek" i gwara poznańska rzuciła się w oczy przy kasie w Ikei, uzmysłowiłam sobie, że prawdopodobnie wraz z moim pokoleniem odejdzie w zapomnienie... Nie potrafię mówić gwarą, ale doskonale ją rozumiem. Zakładam jednak, że następne pokolenia nie dość, że nie będą jej rozumieć, to mogą nie być na tyle zainteresowane, żeby bawić się blubrami Starego Marycha i przekazywać je jako lingwistyczną ciekawostkę kolejnym pokoleniom. Gwara poznańska jako dziedzictwo kulturowe poznaniaków zdecydowanie wymiera. Nie jest tak kultywowana jak gwara góralska czy śląska, która aspiruje nawet do uznania jej jako odrębny język. Właśnie dlatego w tym poście chciałabym się skoncentrować na gwarze, a konkretnie na mowie rodowitych poznaniaków, która brzmi niesamowicie, a na którą składają się następujące grupy wyrazowe:
- Archaizmy – zachowało się wiele wyrazów z dawnej polszczyzny ogólnej, które od dawna uważa się za zapomniane w innych regionach Polski, np. akuratny, istny, mrzygłód, skopowina, zawdziać.
- Elementy gwar wiejskiej ludności przybyłej do Poznania głównie w końcu XIX w. z różnych regionów Wielkopolski. Są to wyrazy gwarowe nieznane w innych częściach kraju, np. bręczeć, dudlać, graty, kluka, szałaput.
- Wyrazy pochodzące z gwar regionów pogranicza Wielkopolski – Kujaw, Krajny, Pomorza, Śląska, np. chabas, fleja, luńt, szkieta, żgajek.
- Germanizmy – zapożyczenia wyrazowe przejęte do gwary poznańskiej z języka niemieckiego, np. ajzol, bana, hazaj, szajba, tytka.
Więcej ciekawostek dotyczących samej gwary poznańskiej wraz ze słownikiem znajdziecie TU.
O genezie gwary poznańskiej można poczytać TU, bądź sięgnąć po niezwykle ciekawą książkę „Mowa mieszkańców Poznania”, red. M. Gruchmanowa, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1987.
Tymczasem chciałabym się z Wami podzielić niesamowitymi pozycjami, dzięki którym choć namiastkę gwary możemy przekazać naszym dzieciom, a one swoim dzieciom.
1. Oczywiście jako pierwszy jest "Książę Szaranek", którego przełożył na gwarę poznańską Juliusz Kubel, a wydało Wydawnictwo Media Rodzina.
Przekład "Małego Księcia" to nie lada wyzwanie, bo kto słyszał o „wężu boa, co śrutuje
swoją ofiarę wew cołkiyj postaci”? ;) W przekładzie "Książę Szaranek" nie stracił
nic z filozoficznego charakteru oryginału. Dla tych, którzy nie
najlepiej radzą sobie z gwarą, autor przygotował specjalny słowniczek, a
całość książki przeczytał na dołączonym audiobooku.
Książkę można zamówić za niecałe 15 zł TU.
2. "Szneka z glancem" czyli nasza popularna drożdżówka jako tytuł elementarza gwary poznańskiej, autorstwa Elizy Piotrowskiej skierowana jest do najmłodszych! Stanowi próbę przybliżenia dzieciom lokalnego języka z pomocą opowiadań, wierszyków, historyjek i zabaw. W książeczce znajdziecie również informacje o lokalnych zwyczajach, świętach i potrawach. Doskonała jako materiał dydaktyczny, dla nauczycieli, wychowawców, rodziców i dzieci. Świetna dla dzieci, uczących się niemieckiego, ze względu na sporą ilość germanizmów. Książkę można nabyć za ok 13 zł TU.
Książka "W antrejce na ryczce" zawiera przekłady znanych wierszy Tuwima i Brzechwy na gwarę poznańską oraz wiersze autorskie i felietony gwarowe Wuja Czecha!
Jak brzmi "Lokomotywa" Tuwima w przekładzie na gwarę poznańską?
"Stoi na stacji wielgachno bana
cało w oliwie jest opypłana.
Para z ni bucho i poświstuje
a palacz ciyngiym wef ni hajcuje.
Wuchte wagonów mo zahoczone
wef kożdym klunkrów jest nawalone.
Jest tych wagonów cóś ze śtyrdzieści
wcale nie wiada co sie tam zmieści.
W piyrszym wagónie kole wynglarki
jadom z Poznania same Kaczmarki
jedzie tyż kundziu i z Wildy szczuny
a kożdy śrupie z tytki bonbony....."
Ciąg dalszy możecie doczytać w książce ;)
Tymczasem kilka zdjęć z jej wnętrza!
Tę książkę kupiłam w lokalnej wildeckiej księgarni. Jest również dostępna na aukcjach Allegro za ok 20 zł.
Tak jak rosną moje fascynacje lingwistyczne, tak i rośnie nasza biblioteczka, a wraz z nią ciekawostki językowe, którymi chcę zainteresować moje dzieci :)
Jak Wam się podobają nasze nowe pozycje w biblioteczce?
Jeżeli
uważasz, że ten wpis przyda Ci się, kliknij „Lubię to” na moim profilu na FB:
https://www.facebook.com/jezykidzieciom/ lub udostępnij go swoim
znajomym.
Dziękuję!
Komentarze
Prześlij komentarz