Moritz lernt sprechen - czyli od czego zacząć z dzieckiem naukę języka niemieckiego?
"Moritz lernt sprechen" oraz "Moritz' erste Worte" to wspaniała propozycja dla dzieci, które stawiają pierwsze kroki w mówieniu w języku niemieckim - zarówno dla tych najmłodszych jak i dla tych ciut starszych.
Pierwsza część Moritza (czyli naszego polskiego Pucia) koncentruje się wokół wyrażeń dźwiękonaśladowczych oraz na samogłoskach, które powinny być używane przez roczne dzieci.
Przygody Moritza przedstawione są możliwie najprostszym dla dzieci językiem, ilustracje są czytelne, nie są przestymulowane kolorami. Z synkiem, który miał 12 miesięcy nie czytałam tekstu, tylko opowiadałam, co widzimy na obrazku i zadawałam mu pytania. Naśladowaliśmy dźwięki przedstawianych w książce ludzi, zwierząt i różnych przedmiotów. "Was ist das?" "Wer ist das?", "Was macht sie (oder er)?", "Was für ein Geräusch macht eine Kuh oder eine Schere?", "Wo ist die Katze (oder sonst was)?"
Nie oczekuję, że moje dziecko od razu wypowie każde słowo idealnie. Niektóre słowa bądź zdania mogą sprawić dziecku małe trudności. Na pewno PIEP, PIEP bądź MUUH będą łatwiejsze do wymówienia niż KRACH bądź SCHMATZ. Zakładam jednak, że powtarzanie dźwięków onomatopeicznych to idealny start do rozwoju mowy dzieci dwujęzycznych oraz każdego malucha, którego chcemy zaprzyjaźnić stopniowo z językiem niemieckim. To świetna zabawa i doskonałe ćwiczenia, wspierające rozwój mowy maluchów oraz nasz! Tak właśnie - nasz rozwój! Po wielu latach pracy jako tłumaczka znam słownictwo specjalistyczne z wielu dziedzin. Wiem jak się nazywa w języku niemieckim śruba z łbem sześciokątnym, wkrętarka wrzecionowa, łożysko obrotowe czy prażelnik obrotowy, a zastanawiałam się, jak powiedzieć po niemiecku TUP TUP bądź NU NU! Właśnie dlatego ta pozycja jest idealna i dla dzieci i dla ich rodziców, których ominął pewien wczesny etap rozwoju w języku niemieckim :)
Książkę polecam z całym sercem wszystkim najmłodszym, którzy radzą sobie z przewracaniem grubokartnowonych stron.
Druga część przygód Moritza przeznaczona jest dla ciut starszych dzieci, które uczą się bądź wymawiają już pierwsze słowa! W książce występują słowa, których dziecko uczy się w pierwszych dwóch latach życia.
Z pomocą tej książki dziecko nie tylko zaczyna nazywać przedmioty w swoim otoczeniu, ale zaczyna łączyć wyrazy w proste zdania: Die Kinder spielen. Der Hund trinkt.
Na końcu znajdują się strony z podsumowaniem słownictwa, użytego w całej książce. Uważam, że jest to świetna sprawa. Możemy z ich pomocą sprawdzić, czy dziecko rozumie podstawowe wyrazy, poćwiczyć wymowę poszczególnych słów oraz zacząć z ich pomocą budować pierwsze zdania. Z góry proszę zwrócić uwagę, że niektóre dźwięki w języku niemieckim, mogą być trudne do wymówienia dla polskojęzycznego maluszka, dlatego tez staram się nie wymagać zbyt wiele od własnego dziecka i cieszę się z każdego choćby najmniejszego postępu i z chęci czytania tej książki nie tylko w języku polskim :)
Serdecznie polecam obie książki dla dzieci od najmłodszych lat. Dla mnie osobiście to doskonałe "podręczniki" na start, podstawa naszej niemieckjęzycznej biblioteczki i praktycznie nie wyobrażam sobie, żeby zaczynać z dzieckiem przygodę z niemieckim od jakiejkolwiek innej książki.
Największymi atutami obu pozycji jest:
- proste słownictwo, proste zdania, dźwięki onomatopeiczne
- proste przygody z życia dziecka w wieku przedszkolnym
- doskonałe opracowanie pod kątem logopedycznym
- świetne ćwiczenia z rozwoju mowy, które można z sukcesem zastosować w domach dwu- bądź wielojęzycznych
- ciekawa szata graficzna, ilustracje i kolorystyka przyjazna dla oka malucha
To jest podstawa do wszelkich innych zabaw i aktywności językowych w przypadku dziecka dwujęzycznego. Obie książki o przygodach Moritza i jego rodziny śmiało można zaadaptować do wprowadzania języka
niemieckiego w przedszkolach dwujęzycznych oraz w ramach nauczania
języka niemieckiego najmłodszych grup wiekowych.
Ta
pozycja moim zdaniem jest idealna do wprowadzania języka niemieckiego
nawet starszemu dziecku. Sądzę, że ani 3 ani 5 latek, nabywający
niemiecki w jak najbardziej naturalnych warunkach, nie będzie się nudził
przy tej książce, a słownictwo w niej zawarte, pozwoli mu z pomocą tej
lektury, opisać najbliższe otoczenie dziecka. Co więcej książka jest
idealna dla dzieci, które stawiają pierwsze kroki w czytaniu.
Idealne w domach naturalnie dwujęzycznych oraz w domach, w których zdecydowano się na dwujęzyczność zamierzoną, w domach wielojęzycznych, w których język niemiecki jest językiem dodatkowym. Moritza / Pucia nie może zabraknąć w żadnym domu! Szczerze powiem, że bardzo byśmy się ucieszyli, gdyby ta książka została przełożona również na język angielski.
Idealne w domach naturalnie dwujęzycznych oraz w domach, w których zdecydowano się na dwujęzyczność zamierzoną, w domach wielojęzycznych, w których język niemiecki jest językiem dodatkowym. Moritza / Pucia nie może zabraknąć w żadnym domu! Szczerze powiem, że bardzo byśmy się ucieszyli, gdyby ta książka została przełożona również na język angielski.
Książeczki polecam gorąco jako tłumaczka-lingwistka-mama dwójki dzieci.
Zapewne pojawią się pytania o to, gdzie można nabyć Moritza :)
Moje książki pochodzą z księgarni Libristo. Do kupienia również w ENBook oraz na Amazon.de.
Zapewne pojawią się pytania o to, gdzie można nabyć Moritza :)
Moje książki pochodzą z księgarni Libristo. Do kupienia również w ENBook oraz na Amazon.de.
Jeżeli uważasz, że ten wpis przyda Ci się, kliknij „Lubię to” na moim profilu na FB: https://www.facebook.com/jezykidzieciom/ lub udostępnij go swoim znajomym.
Dziękuję!
Komentarze
Prześlij komentarz