Wyskokowa nauka języka w zabawie podwórkowej!
Połączenie
ruchu oraz nauka krótkich wierszyków w językach obcych, to doskonały sposób na szybkie przyswajanie słownictwa. Rzekomo lewa półkula mózgu uaktywnia się przy analitycznym myśleniu i zadaniach logicznych, natomiast prawa przy analizie kolorów, kształtów, dźwięków, orientacji w przestrzeni. Jeżeli wykonujemy zadania na słowach (używamy lewej półkuli) i w tym czasie uaktywnimy prawą półkulę, przez muzykę bądź podskoki, wówczas skuteczność działania półkuli dominującej wzrasta kilkakrotnie!!! Nauczanie polisensoryczne zakłada, że uczymy się najefektywniej całą powierzchnią mózgu, przy zaangażowaniu różnych zmysłów i kanałów percepcji jednocześnie, dlatego łączmy bodźce wzrokowe, słuchowe z praktycznym działaniem i emocjami. Wówczas uczymy się szybciej i skuteczniej! Grając w gumę możemy wyśpiewywać, bądź rytmicznie wymawiać krótkie wierszyki. Możliwe, że nie jestem pierwszą osobą, która wpadła na ten świetny pomysł, w każdym razie czuję się jak Kolumb! Zabawa przypadła mojej córce do gustu, dzięki temu kilka razy dziennie wychodzimy z domu, żeby poskakać w gumę! Ruch przyda się praktycznie wszystkim, a pogoda nie sprzyja siedzeniu w domu.
Wszystkim, przypominam pokrótce o co w grze w gumę chodziło! Mianowicie chodziło o
świetną zabawę w ruchu :) Gramy oczywiście dopóki kondycja pozwoli. Potrzebna jest
guma tzw. „majtkowa” o długości ok. 4-5 metrów i przynajmniej dwie osoby. Wystarczy kawałek
płaskiej podłogi lub trawy (albo chodnika przed blokiem). Z jednej strony stoi
koleżanka/siostra/młodszy brat ;) / mama / ktokolwiek, kto jest chętny, z
drugiej posiłkujemy się nogą od stołu, ciężkim krzesłem, słupem lub drzewem -
wszystkim czym intuicja podpowie!
Krótko o regułach gry:
Gra polega na wykonaniu serii skoków przez gumę „bez skuchy” plus powiedzenie krótkiego wierszyka bądź wyliczanki. Dwoje
graczy stoi w gumie, trzeci skacze aż do skuchy (wówczas następuje zmiana
gracza). Po ponownym powrocie do gry gracz zaczyna skoki od poziomu na którym
skończył. Najpierw uczestnicy skaczą na gumie zaczepionej na wysokości
kostek, później kolan, ud, pasa. Szczegóły kolejnych kroków możemy ustalić z
dzieckiem sami (bo i na różnych podwórkach różnie się skakało ;) - to była
dopiero kreatywna zabawa!), a żeby nie pogubić się w ilości skoków, skaczemy w
rytm obcojęzycznego wierszyka.
Korzyści płynące z gry w gumę to nie tylko aktywność fizyczna połączona z zabawą językową, ale również rozwój koordynacji wzrokowo ruchowej i rozwój umiejętności społecznych :)
Przykłady wierszyków i wyliczanek, które można "wyskakać" po niemiecku:
Hoppe, hoppe, Reiter
Hoppe, hoppe, Reiter,
wenn er fällt dann schreit er.
Fällt er in den Graben,
fressen ihn die Raben.
Fällt er in die Hecken,
fressen ihn die Schnecken.
Fällt er in den Sumpf, macht der Reiter: plumps!
wenn er fällt dann schreit er.
Fällt er in den Graben,
fressen ihn die Raben.
Fällt er in die Hecken,
fressen ihn die Schnecken.
Fällt er in den Sumpf, macht der Reiter: plumps!
Der Frühling ist gekommen
Der Frühling ist da!
Wir freuen uns alle,
juchheirassassa!
Es singen die Vögel
von fern und von nah:
Der Frühling ist gekommen,
der Frühling ist da!
Nebel, Nebel, Niebel
steige auf zum Giebel,
steige auf zur Himmelstür
und lass die liebe Sonn herfür!
Ringel, ringel, Rosen
Ringel, ringel, Rosen,schöne Aprikosen,
Veilchen blau, Vergisstmeinnicht,
alle Kinder setzen sich.
Kikeriki!
Katzen
haben Krallen scharf wie Zangen,
kriechen durch die Bodenlöcher
und zuweilen auf die Dächer.
Komentarze
Prześlij komentarz