Flashcards for kids - czyli jak wykorzystać do zabawy karty obrazkowe?
Uważam, że każda pomoc dydaktyczna do nauki języka obcego jest warta uwagi.
Dość popularne w ostatnim czasie stały się tzw. fiszki do nauki języka, w wersji
dziecięcej, zawierające dodatkowo obrazek. Na naszym rynku wypuściła je firma
EDGARD pod nazwą „Karty obrazkowe Niemiecki i Angielski”. W całej tej „metodzie”
ważne jest, żeby zachować pewną systematyczność. Trudno jednak z dzieckiem siadać
codziennie do tych samych kolorowych karteczek, których treść przerobiło się
już na kilka sposobów. Dziecko potrzebuje urozmaicenia, więc nie naciskałabym
specjalnie na tę systematyczność, żeby nie zatracić dobrej zabawy na koszt
nudnej nauki. My się tym bawimy, ile dziecko chce, następnie odkładamy na kilka
tygodni/miesięcy, po to, żeby znów do kart powrócić i przypomnieć sobie, co na
nich było.
Każdy zestaw zawiera około 100 kolorowych kart ze słówkami. Po jednej
stronie po polsku, po drugiej po angielsku, na obu stronach znajduje się rysunek. Świetne do nauki czytania po polsku i w języku obcym! Z pomocą
rodzicowi przychodzi autor, który w poradniku podpowiada, jak przeprowadzić 33
zabawy przy pomocy kart. Materiały zawierają polską i angielską/niemiecką
wymowę słówek. Szczególnie przydatna jest wymowa native speakera nagrana na CD.
Ulubione zabawy z kartami:
1.
Dziecko ogląda karta po karcie 10-20 kart i powtarza za
lektorem/rodzicem wyrazy. Następnie pokazuję dziecku 5 wybranych kart i pytam:
- show me please … / zeig mir bitte …
Dziecko pokazuje bądź podaje kartę, o którą
proszę. Jeśli poda inną kartę, mówię „No, it’s a …..” bądź „Nein, das ist ..” i
podaje prawidłową nazwę karty. Dziecko natomiast próbuje ponownie.
- is it …. ? / ist das vielleicht…?
Dziecko odpowiada „yes”, bądź „no, it’s a …..” / „ja”
bądź „nein, das ist…” i podaje prawidłową odpowiedź.
- what is it? / was ist das?
Pokazuję na kartę i proszę dziecko, by ją
nazwało.
- what ist missing? / was fehlt?
Pokazuję dziecku 10 kart, następnie jedną chowam.
Dziecko nazywa kartę, której brakuje.
W zabawie warto zamieniać się z dzieckiem rolami.
W związku z tym, że do kart dołączona jest płyta CD,
wozimy je ze sobą w samochodzie. Wertowanie kart i powtarzanie słówek za
lektorem (pod warunkiem, że karty są odpowiednio uporządkowane), to świetne
zajęcie podczas korków w większym mieście w drodze do/z przedszkola bądź
szkoły.
Fajne karty do nauki języków. Na pewno łatwiej można przyswoić proste słowa. Moje córki są jednak jeszcze na etapie lalek i ubierania ich w ciuchy https://achdzieciaki.pl/ubranka-dla-lalek-99
OdpowiedzUsuń